Witam, Rozwój dziecka można podzielić na różne etapy, niektórzy nazywają je nawet krokami milowymi, czyli momentami, kiedy następuje duża zmiana, powstaje nowa jakość w umiejętnościach i kompetencjach, jakie ma dziecko. Niestety, żeby mogło coś pójść do przodu, to musi się najpierw pogorszyć, na tym właśnie polega kryzys. W przypadku dzieci chodzi o to, że ich zachowanie się pogarsza, szczególnie w trudnych dla nich sytuacjach, aby móc wypracować nowe metody radzenia sobie i zdobycie nowych umiejętności. Okres miedzy 7 a 9 miesiącem w życiu dziecka jest bardzo ważny. Dziecko z istotki mało ruchliwej w 100% zależnej od swoich rodziców zaczyna przekonywać się, że coraz bardziej może panować nad swoim ciałem, decydować o tym, co się z nim dzieje przekręcam się, pełzam, wyciągam rączkę, nie wyciągam rączki, sięgam po zabawkę itd. Świat dla dziecka coraz bardziej staje się dostępny, ale jeszcze w nie wystarczający sposób, są takie obszary, gdzie samemu dotrzeć nie można, a jest to możliwe jedynie przy pomocy dorosłego. Dla dziecka jest to frustrujące. Coś na zasadzie chciałbym, ale nie mogę, buuuuuuuuuuu. Pojawia się też rozdźwięk pomiędzy rodzącą się coraz bardziej potrzebą samodzielności a zależnością od rodzica, który jest bardzo potrzeby. Może to owocować tym, że dziecko płacze, gdy mama znika z pola widzenia, wychodzi do innego pokoju, czy łazienki, nie mówiąc już o pozostawieniu dziecka z kimś innym. Jeśli natomiast chodzi o niechęć do jedzenia, to może ona być spowodowana ząbkowaniem, tak jak Pani podejrzewa opuchnięte, bolące dziąsła nie sprzyjają jedzeniu, może na to też wpływać fakt, że dziecko szybko się nudzi przy wykonywaniu długo jednej czynności, wiele rzeczy je rozprasza i potrzebuje zmian bodźców. Warto wtedy wprowadzić zasadę mniej a częściej. To także okres w życiu dziecka, gdy podczas jedzenia zaczynają mu towarzyszyć książeczki różne zabawki, które zaspokajają jego potrzebę aktywności.To także moment, kiedy danie dziecku łyżeczki do ręki, aby próbowało samodzielnie wkładać jedzenie do buzi. Na szczęście ten etap rozwojowy mija, przechodzi w następny, co oznacza, że nowe umiejętności pozwolą dziecku an realizowanie swoich potrzeb, a rodzica stawia przed koniecznością radzenia sobie z nowymi wyzwaniami w wychowaniu.
Witam, po tak krótkim opisie trudno jednoznacznie odpowiedzieć na zadane pytanie. U małych dzieci układ nerwowy jest jeszcze niedojrzały, w związku z tym może się zdarzać, że dziecko w nocy może wykonywać nieskoordynowane ruchy rączkami i nóżkami, czy budzić się z płaczem - w ten sposób układ nerwowy radzi sobie z nadmiarem bodźców, które docierają do niego w ciągu dnia (najczęściej takie objawy pojawiają się po intensywnym, pełnym wrażeń dniu), a gdy dzieci są starsze po dniu z silnymi przeżyciami emocjonalnymi. W ciągu dnia zdarza się, że dziecko reaguje bardzo emocjonalnie nawet podczas zabawy, gdy coś mu się nie udaje, gdy na coś mu się nie pozwala. Leczenie psychiatryczne rodziców nie oznacza, że dziecko może mieć także kłopoty psychiczne. Może to jedynie wskazywać, że rodzice mogą potrzebować wsparcia w codziennej opiece nad dzieckiem i warto okazywać im wiele zrozumienia w chorobie której doświadczają, gdyż to, czego rodzina w leczeniu potrzebuje najbardziej to wsparcia osób, które rozumieją co się z nią dzieje. Jeśli natomiast zachowania dziecka budzą duży niepokój, to zachęcam do konsultacji z lekarzem neurologiem dziecięcym.
Większość 9 miesięczniaków: raczkuje, podtrzymywane pod pachy chodzi, stabilnie siedzi, trzymając palcem wskazującym i środkowym przedmioty, wkłada je do buzi, składa ręce razem, pokazuje na przedmioty, których chce dotknąć, składa wyrazy dwusylabowe – mama, tata… To tylko kilka z kompetencji dziecka na tym etapie rozwoju. Ważne jest jednak to, że większość dzieci tak robi, co oznacza, że nie wszystkie – czyli będą wśród nich takie, które robią jeszcze więcej, ale będą też takie, które potrafią mniej. Zależy to od ich indywidualnego osobniczego rozwoju. Jeśli obserwując swoje dziecko, odczuwa Pani niepokój, że coś jest nie w porządku, zachęcam do kontaktu z pediatrą, który skieruje na konsultacje do rehabilitanta, neurologa, którzy ocenią rozwój Pani maleństwa. W rozwoju dziecka nie zawsze ważna jest jedna umiejętność, ważna jest całość, gdyż myśląc o rozwoju dziecka myślimy o rozwoju psychoruchowym, czyli patrzymy na całość.
Jeśli dziecko fizycznie nie jest jeszcze gotowe do chodzenia to stópki także, wobec czego układają się w sposób uniemożliwiający mu chodzenie. Zachęcam do poczekania, aż dziecko samo zacznie chwytać się przedmiotów i podnosić, wykonując samodzielne próby stania a następnie chodzenia. Jeśli nadal położenie stópki się nie zmienia proszę skontaktować się z pediatrą, a następnie z ortopedą, do którego i tak musicie się Państwo udać, gdy dziecko zacznie chodzić.
Można próbować różnych ćwiczeń, ale warto pamiętać, aby były dostosowane do możliwości dziecka. 5-miesięczne niemowlę nie musi jeszcze samodzielnie podciągać się do pozycji siedzącej, powinno jednak podtrzymywane za dłonie próbować to robić, jednocześnie utrzymując główkę w osi ciała (nie powinna ona wisieć do tyłu). Czy sprawdzała Pani, jak dziecko unosi główkę w pozycji na brzuszku, położone na podłodze lub na kolanach? – powinno trzymać ją wysoko, próbując wyciągnąć do przodu rączki, aby uchwycić zabawkę leżącą przed nią. Jeśli tego nie robi, albo robi mało skutecznie, to zachęcam do kontaktu z fizjoterapeutą. Można umawiać się na konsultacje prywatne, lub korzystać z pomocy NFZ, w takim przypadku jest potrzebne skierowanie od pediatry.
Nie ma powodów do niepokoju, to normalne, że dziecko w jego wieku nie ma jeszcze ząbków. Niektórzy stomatolodzy uważają, że im później, tym lepiej, dziecko jest mniej narażone na próchnicę. Jeśli ma Pani wątpliwości zachęcam do skonsultowania się ze stomatologiem dziecięcym, może wystarczy rozmowa telefoniczna a ew. spotkanie osobiste razem z dzieckiem.